WSK 125 M06B3 1977 Czarna….
…chciałoby się powiedzieć – rozpacz.
Motocykl przyjąłem w drodze wyjątkowego wyjątku do serwisu. Miał być przegląd technicznych dobrze zachowanego oryginału. Linki, zapłon, dętki etc.
Do momentu rozbiórki motocykl wyglądał sensownie i koherentnie – wszystko było lekko zużyte i spatynowane. Zewnętrznie. Niestety z każdą godziną prac odsłaniał się obraz zniszczeń i wyeksploatowania. Zawieszenia zatarte lub wyrobione, wahacz tył z luzami, silnik z powyrywanymi pierścieniami.
Z przeglądu zrobi się niestety dłuższa i kosztowana naprawa.